Dzisiaj polecam ekspresowe bułeczki pieczone w słoikach. Może nie smakują jak te ciepłe z piekarni, ale są naprawdę pyszne! A ich zaletą jest to, że zamknięte w słoiku zaraz po upieczeniu zachowują świeżość do 4 tygodni. Najważniejsze to mieć odpowiednie słoiki: proste od dołu do góry, inaczej bułeczek nie wyciągniemy. Najlepsze będą słoiki po produktach typu szynka w słoiku (Krakowski Kredens, Spichlerz Rusiecki). Polecam!
Bułki pieczone w słoikach
Składniki na 5 - 6 słoików:
300g mąki orkiszowej
250ml jogurtu(u mnie pszenna)
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki soli
50g pestek słonecznika
50g pestek dyni
łyżka ziaren sezamu
łyżka ziaren siemienia lnianego
1 jajko
50g mleka
50g oleju
Wykonanie:
Słoiki smarujemy masłem o oprószamy mąką. W jednej misce łączymy suche składniki (mąkę, proszek, ziarna, sól), w drugim mieszamy składniki mokre (jogurt, mleko, olej, jajko). Następnie mieszamy zawartości obu misek i mieszamy tylko do połączenia składników. Masą napełniamy słoiki do połowy wysokości i pieczemy około 30 minut w 180 stopniach. Po upieczeniu natychmiast zakręcamy.
SMACZNEGO!
SMACZNEGO!
Źródło: bułki pieczone w słoikach.
Jutro będą na śniadanie !!! :-)
OdpowiedzUsuńOjej! Super pomysł.. zadziwiające.. O_o
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam się z takim przepisem-fantastyczny!
OdpowiedzUsuńjak zobaczyłam, że W SŁOIKACH nie mogłam nie zajrzeć :)
OdpowiedzUsuńale przeciez to nie jest sloik zaroodporny....wiec?
OdpowiedzUsuńAle numer, bułki w słoikach :D Świetny pomysł! Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńSłoiki po przetworach (czyli poddawane wysokiej temperaturze) można w ten sposób wykorzystać.
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie:)
OdpowiedzUsuńale jaja ja 25 lat temu w wojsku jadłem chleb z puszki ale bułek nam nie serwowali a szkoda. Patusia a może byś się tak przeniosła w czasie co???. Jak tylko narucham takie słoiki to zaraz robię.
OdpowiedzUsuńChętnie przeniosę się na chwilę w czasie, może poznam jakieś nieznane przepisy z dawnych czasów :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOczywiście że warto by było się cofnąć na chwilkę choćby po chleb z łopaty z naszej piekarni z pieca opalanego drewnem i po wędliny wędzone naturalnie -szynkę, boczek czy kiełbaskę, (byle tylko nie do kolejki ha-ha).Kiedyś wystarczyła pajda chleba i kawałek kiełbasy i ot przepis. Twoje przepisy są bardzo oryginalne nie zdziwiane z zaciekawieniem je czytam i gdy tylko znajdę czas to robię. Na pewno w poprzednim wcieleniu byłaś kimś ciekawym - masz wpływ na szare komórki -idę bo jestem głodny.
UsuńSiła tkwi w prostocie i ja takie proste dania preferuję :) Cieszę się, ze czytanie mojego bloga przynosi pozytywne emocje :) Pozdrawiam!
Usuńale super!
OdpowiedzUsuńNie wiem dlaczego, ale juz trzeci raz robię bułki z tego przepisu i wychodzą nie wyrośniete. Trzymałem je 45 minut, 180 stopni, góra i dół z termoobiegiem. Ktoś miał podobny problem, albo wie jak temu zaradzić?
OdpowiedzUsuńMożna spróbować dać 1 łyżeczkę proszku do pieczenia i 1 łyżeczkę sody oczyszczonej.
Usuńwyszły smaczne, choć musiałam piec godzinę . Drugi problem to wyciągnięcie ich ze słoików :(
OdpowiedzUsuńwyszły rewelacyjne, i robiłam wszystko zgodnie z przepisem.
OdpowiedzUsuń