Strony

czwartek, 10 kwietnia 2014

Paluszki ptysiowe

 W sklepach widzę coraz więcej takich przekąsek. Mój syn zawsze prosi, by mu takie kupić. Postanowiłam zrobić mu domowe, zdrowsze i smaczniejsze. Samo przygotowanie ciasta jest szybkie i proste, troszkę czasu zajmuje wyciskanie ich na blaszkę, ale warto ten czas poświęcić. Widok dziecka pałaszującego domowe paluszki - bezcenny :)
Paluszki można również przygotować na słono - wystarczy oprószyć je solą, papryką słodką lub ulubionymi ziołami.
Polecam!
 

 
Paluszki ptysiowe
 
 
Składniki na 3 duże blaszki:
 
125ml mleka
125ml wody
100g masła
200g mąki pszennej
4 jajka
szczypta soli
pół szklanki brązowego cukru do posypania paluszków
 
Wykonanie:
 
Mleko, wodę, sól i masło zagotowujemy w rondelku. Dodajemy mąkę i mieszamy energicznie, aż powstanie jednolita masa. Trzymamy na średnim ogniu aż ciasto zacznie odchodzić od ścianek rondelka (cały czas mieszamy). Ciasto odstawiamy do przestudzenia. Następnie miksujemy z jajkami (dodajemy po 1 jajku, po każdym dodaniu miksując masę, aż do połączenia składników). Ciasto przekładamy do szprycy z wąską okrągłą końcówką i wyciskamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia paluszki dowolnej długości (u mnie 10-15cm). Paluszki obsypujemy cukrem i pieczemy w 200 stopniach 10-15 minut (do zrumienienia). Można użyć grubszej tylki, ale wtedy wydłużamy pieczenie do 20 minut.
 
SMACZNEGO!
 
 
Źródło: paluszki.


7 komentarzy:

  1. świetny pomysł na przekąskę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Skuszę się chętnie. Lubię Twoje przepisy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam, dzisiaj je robiłam, super przepis ale mam pytanie czy coś źle zrobiłam ze wyszły mi wilgotne? pozdrawiam Barbara

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może były ciut grubsze i potrzeba było dłuższego czasu pieczenia. Ja pierwszą partię wyciskałam grubszą tylką i również były lekko wilgotne, ale potem zamieniłam na cieńszą i wyszły chrupiące. Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Nie ma się co dziecku dziwić, ja mam jakieś 30 lat więcej i też nie mogę przejść obojętnie koło nich w sklepie:) Szkoda tylko, że w porównaniu z innymi słodyczami ptysie mają bardzo dużo kalorii:( Ale co tam, jutro kupuję szprycę i będę robić domowe.
    p.s. świetny blog! Taka książka kucharska, proszę wrzucać dalej przepisy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, postaram się publikować posty regularnie :)

      Usuń

Aby dodać komentarz nie trzeba posiadać żadnego konta, najprościej wybrać opcję Anonimowy i podpisać się pod komentarzem.