Na słodki początek wakacji polecam tartę truskawkową z panna cottą i glazurą truskawkową. Kruchy, mocno kakaowy spód idealnie komponuje się z masą z dodatkiem białej czekolady i świeżymi truskawkami. Jeśli lubicie mniej słodkie desery to polecam pominąć cukier w składnikach na panna cottę - biała czekolada daje wystarczająco słodyczy tej masie. Polecam!
Tarta panna cotta z truskawkami
Składniki na formę 26cm:
Na kruchy spód:
160g mąki pszennej
30g kakao
60g cukru pudru
100g zimnego masła
1 łyżka kwaśnej śmietany
1 żółtko
Na masę panna cotta:
300ml śmietany kremówki
100ml mleka
170g białej czekolady
ziarenka z 1 laski wanilii
3 łyżeczki żelatyny
Na glazurę truskawkową:
250g truskawek
1 łyżka soku z cytryny
2 łyżki cukru
2 łyżeczki żelatyny
Dodatkowo:
400g truskawek
Wykonanie:
Kruchy spód: Wszystkie składniki zagniatamy szybko w gładkie ciasto, owijamy folią spożywczą i schładzamy w lodówce godzinę. Następnie ciasto rozwałkowujemy na koło o średnicy większej o 2cm od dna formy i przekładamy do natłuszczonej formy dobrze dociskając dno i boki. Ciasto nakłuwamy widelcem i wkładamy na 30 minut do lodówki. Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. Na ciasto wykładamy papier do pieczenia, obciążamy kulkami ceramicznymi (lub ryżem lub fasolą). Ciasto pieczemy około 10 minut, następnie zdejmujemy kulki i papier i pieczemy kolejne 15 minut. Po upieczeniu wyjmujemy z piekarnika i odstawiamy do wystudzenia.
Masa panna cotta: żelatynę zalewamy 3 łyżkami wody, mieszamy i odstawiamy do napęcznienia.
W niedużym rondelku umieszczamy mleko, kremówkę cukier i wanilię. Mieszamy i podgrzewamy do zagotowania. Zdejmujemy z palnika, dodajemy połamaną czekoladę i odstawiamy na 2 minuty. Następnie dokładnie mieszamy aż do rozpuszczenia czekolady. Żelatynę podgrzewamy aż do rozpuszczenia (ja podgrzewam 5 sekund w mikrofali), wlewamy do gorącej masy i mieszamy. Masę odstawiamy do ostudzenia, a następnie wkładamy do lodówki to lekkiego stężenia. Gęstniejącą masę przelewamy na kakaowy spód i wkładamy do stężenia do lodówki.
Glazura: żelatynę zalewamy 2 łyżkami zimnej wody, odstawiamy
do napęcznienia. Truskawki mieszamy z cukrem i sokiem z cytryny w rondelku,
wstawiamy na mały ogień i podgrzewamy do rozpuszczenia cukru. Zagotowujemy,
zdejmujemy z palnika i przecieramy przez sitko. Żelatynę podgrzewamy do
rozpuszczenia (można podgrzać ją 5 sekund w mikrofali), wlewamy do przetartych
truskawek, mieszamy dokładnie. Odstawiamy do wystudzenia, a następnie wkładamy do lodówki do lekkiego stężenia.
Na zastygłą panna cottę wykładamy ściśle truskawki. Całość polewamy tężejącą glazurą i wkładamy do lodówki do całkowitego stężenia.
SMACZNEGO!
Źródło: tarta truskawkowa.
Wygląda bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na deser w formie tarty:) boska panna cotta:)
OdpowiedzUsuń