Drodzy czytelnicy, winna Wam jestem małe wyjaśnienia. Od jakiegoś czasu dość nieregularnie zamieszczam wpisy, czasem miewałam dłuższe przerwy. Otóż spowodowane jest to tym, iż miesiąc temu po raz drugi zostałam Mamą :) Wcześniej, jeszcze w ciąży, nie miałam tyle zapału i energii na szarżowanie w kuchni. Mam nadzieję, że to zrozumiecie i wybaczycie, że Was trochę zaniedbałam. Teraz w miarę możliwości (czyli jak najmłodsza pociecha pozwoli) będę starała się wrócić do regularnych postów.
A dzisiaj fantastyczna propozycja dla najmłodszych. Zbliża się Halloween, więc takie sówki będą idealne na tę okazję. Wypatrzyłam je na blogu mojewypieki.com i po prostu musiałam je zrobić :)
Babeczki sowy
Składniki na 12 sztuk:
Na babeczki:
130g masła
pół szklanki drobnego cukru
2 jajka
3/4 szklanki mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
3 łyżki mleka
Na polewę czekoladową:
tabliczka gorzkiej czekolady
2 łyżki masła
Na dekorację:
opakowanie okrągłych ciastek z kremem (u mnie Oreo)
Skittles-y lub M&M-sy
Wykonanie:
Babeczki: wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia. Masło ucieramy na jasną, puszystą masę. Dodajemy cukier i ucieramy. Następnie wbijamy po jednym jajku i ucieramy do połączenia składników. Do masy dodajemy mąkę, mleko oraz ekstrakt i mieszamy lekko. Formę na muffiny wykładamy papilotkami, do każdej foremki wkładamy łyżkę ciasta (do 2/3 wysokości). Babeczki pieczemy około 20 minut w 190 stopniach. Studzimy. Wierzch babeczek lekko ścinamy, by miały równą powierzchnię.
Polewa: czekoladę rozpuszczamy z masłem w kąpieli wodnej. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia.
Ciastka "rozkładamy" na połówki. Wierzch babeczek smarujemy czekoladą, dekorujemy ciastkami jak na zdjęciach i czekamy, aż czekolada zastygnie. Smacznego!
Polewa: czekoladę rozpuszczamy z masłem w kąpieli wodnej. Odstawiamy do lekkiego przestudzenia.
Ciastka "rozkładamy" na połówki. Wierzch babeczek smarujemy czekoladą, dekorujemy ciastkami jak na zdjęciach i czekamy, aż czekolada zastygnie. Smacznego!
Super pomysł dla dzieciaków (i nie tylko) :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Gratulacje!!
OdpowiedzUsuńTym razem dziewczynka? czy kolejny synek?
Będziesz miała teraz dla kogo i z kim gotowac jak Ci szkraby podrosną! :)
Gratuluję z całego serca!
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla całej rodzinki!
Dziękuję :) Mamy dziewczynkę.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla całej Rodzinki!!!
OdpowiedzUsuńSuper jest mieć parkę :)
Pozdrawiam, Efka
u mnie też od dawna te muffinki na blogu robią furorę
OdpowiedzUsuńGratuluję dzidziusia;)
OdpowiedzUsuńA babeczek-sów pełno widać ostatnio:) aż sama się zastanawiam czy ich nie zrobić;)
Zapraszam również do mnie na bloga:)
Genialne :) i gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńEfekt wizualny powalający. Świetnie to wygląda. Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńświetny blog.Gratuluję Bobaska i życzę dużo zdrówka.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
OdpowiedzUsuń