Dzisiaj przepis na kalafior kiszony podesłany przez Edytkę, za co bardzo dziękuję. Taki kalafior można wykorzystać jako dodatek do obiadu, jako składnik sałatek (przepis na sałatkę z takim kalafiorem już niebawem zamieszczę) lub podawać jako zakąskę. Kalafior przygotowuje się tak samo jak kiszone ogórki, można go zamknąć do słoików i wstawić do zapasów w spiżarce lub ukisić bez zamykania (moja mama w sezonie kisi tak ogórki).
Kiszony kalafior
Składniki:
1 średni kalafior
0,5l wody
1 łyżka soli (zasada 1 łyżka na litr zalewy, ja dodałam troszkę więcej)
łyżka ziaren gorczycy
kilka łodyg kopru z nasionami
opcjonalnie ząbek czosnku
Wykonanie:
Kalafior myjemy, dzielimy na nieduże różyczki. Wodę zagotowujemy z solą i odstawiamy do przestudzenia. Różyczki kalafiora wkładamy do większego słoika (powinny być ściśle ułożone), zalewamy osoloną, ciepłą wodą tak, by przykryła zupełnie różyczki, dodajemy gorczycę, koper, czosnek. Słoik przykrywamy (np. ściereczką), nie zakręcamy i odstawiamy na 3-4 dni w ciepłe miejsce.
Jeśli chcemy taki kalafior przygotować na zimę do spiżarki postępujemy tak jak przy kiszeniu ogórków. Po zalaniu kalafiora w słoikach zamykamy je szczelnie i pozostawiamy na tydzień w temperaturze pokojowej. Po tym czasie można słoiki wstawić do piwnicy lub spiżarki.
1 łyżka soli (zasada 1 łyżka na litr zalewy, ja dodałam troszkę więcej)
łyżka ziaren gorczycy
kilka łodyg kopru z nasionami
opcjonalnie ząbek czosnku
Wykonanie:
Kalafior myjemy, dzielimy na nieduże różyczki. Wodę zagotowujemy z solą i odstawiamy do przestudzenia. Różyczki kalafiora wkładamy do większego słoika (powinny być ściśle ułożone), zalewamy osoloną, ciepłą wodą tak, by przykryła zupełnie różyczki, dodajemy gorczycę, koper, czosnek. Słoik przykrywamy (np. ściereczką), nie zakręcamy i odstawiamy na 3-4 dni w ciepłe miejsce.
Jeśli chcemy taki kalafior przygotować na zimę do spiżarki postępujemy tak jak przy kiszeniu ogórków. Po zalaniu kalafiora w słoikach zamykamy je szczelnie i pozostawiamy na tydzień w temperaturze pokojowej. Po tym czasie można słoiki wstawić do piwnicy lub spiżarki.
Oh! Jak mi miło! Cieszę się, że przepis się spodobał i smakuje. My się zajadamy cały sezon.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za docenienie. Pozdrawiam
Edyta
Kiszony kalafior jest świetny. Jadłam go także w połączeniu z kiszoną marchwią w słupkach i sama nie wiem co smaczniejsze:-).
OdpowiedzUsuńOlsza