Z okazji 2 milionów wejść na bloga postanowiłam przygotować tort. Wybór dość szybko padł na tort chałowy, gdyż niedawno przygotowywałam ciasto z chałwą i masa była szybka i prosta w wykonaniu i właśnie taką samą masę wykorzystałam do tortu. Dla ułatwienia można przygotować jeden biszkopt jasny lub ciemny z 6 jaj i przekroić go na 3 blaty. Ja tak dla odmiany przygotowałam 2 blaty jasne i jeden ciemny, dlatego mój tort wyszedł dość wysoki. Masa z chałwy nie jest zbyt słodka, jej smak przełamują kwaśne wiśnie. Dekoracja tortu dowolna, ja ostatnio w sklepie natknęłam się na śliczne zielone czereśnie koktajlowe, które bardzo ożywiły dekorację. Polecam!
Tort chałwowy
Składniki na tortownicę 24cm:
Na jasny biszkopt:
5 jajek
3/4 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki pszennej
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Na ciemny biszkopt:
3 małe jajka
niepełne pół szklanki cukru
1/3 szklanki mąki pszennej
2 łyżki kakao
Na masę z chałwą:
0,5 kg chałwy (u mnie sezamowa o smaku waniliowym)
200 ml mleka
250g margaryny
200 ml mleka
250g margaryny
Do nasączenia:
szklanka herbaty, lekko posłodzonej
Dodatkowo:
mały słoiczek konfitury wiśniowej
pół szklanki drylowanych wiśni z kompotu, odsączonych
Wykonanie:
Jasny biszkopt: obie mąki mieszamy i przesiewamy. Białka ubijamy na sztywną pianę, pod
koniec ubijania zaczynamy dodawać po łyżce cukru. Następnie dodajemy po 1
żółtku. Do ubitej masy dodajemy mąkę i lekko mieszamy łyżką lub szpatułką. Spód
tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boków nie natłuszczamy! Ciasto
przekładamy do formy, pieczemy w 160-170 stopniach około 35-40 minut (do suchego
patyczka). Gorące ciasto wyjmujemy z piekarnika i upuszczamy z formą na podłogę
z wysokości 60cm. Następnie wkładamy do piekarnika i studzimy przy uchylonych
drzwiczkach. Boki biszkoptu oddzielamy nożem dopiero po wystudzeniu. Biszkopt
kroimy na 2 blaty.
Biszkopt: mąkę mieszamy z kakao i przesiewamy. Białka ubijamy na sztywną pianę, pod koniec ubijania zaczynamy dodawać po łyżce cukru. Następnie dodajemy po 1 żółtku. Do ubitej masy dodajemy suche składniki i lekko mieszamy łyżką lub szpatułką. Spód tortownicy wykładamy papierem do pieczenia, boków nie natłuszczamy! Ciasto przekładamy do formy, pieczemy w 160-170 stopniach około 30 minut (do suchego patyczka). Gorące ciasto wyjmujemy z piekarnika i upuszczamy z formą na podłogę z wysokości 60cm. Następnie wkładamy do piekarnika i studzimy przy uchylonych drzwiczkach. Boki biszkoptu oddzielamy nożem dopiero po wystudzeniu.
Masa z chałwą: mleko wlewamy do rondelka, podgrzewamy na wolnym ogniu. Do mleka
wykruszamy chałwę, cały czas mieszamy i podgrzewamy na wolnym ogniu do momentu
rozpuszczenia się chałwy i powstania jednolitej masy o konsystencji budyniu (nie
musimy zagotowywać). Odstawiamy do przestudzenia. Następnie margarynę ucieramy z
2 łyżkami cukru, stopniowo dodajemy przestudzona masę z chałwy i ucieramy aż
składniki dobrze się połączą.
Konfiturę wiśniową mieszamy z wiśniami z kompotu.
Na paterze układamy jeden jasny biszkopt, nasączamy wystudzoną herbatą, na biszkopcie rozsmarowujemy 1/3 masy z chałwą, na masę wykładamy 1/2 konfitury z wiśni. Przykrywamy ciemnym biszkoptem. Ponownie nasączamy, wykładamy 1/3 masy z chałwą, następnie reszta konfitury i jasny biszkopt. Biszkopt nasączamy, wierzch i boki toru smarujemy pozostałą masą z chałwy i schładzamy kilka godzin. Przed podaniem dekorujemy wg uznania, u mnie były to zielone czereśnie koktajlowe w syropie oraz prażone płatki migdałowe. Dodatkowo tort był udekorowany kremem cynamonowym (przepis tutaj).
Konfiturę wiśniową mieszamy z wiśniami z kompotu.
Na paterze układamy jeden jasny biszkopt, nasączamy wystudzoną herbatą, na biszkopcie rozsmarowujemy 1/3 masy z chałwą, na masę wykładamy 1/2 konfitury z wiśni. Przykrywamy ciemnym biszkoptem. Ponownie nasączamy, wykładamy 1/3 masy z chałwą, następnie reszta konfitury i jasny biszkopt. Biszkopt nasączamy, wierzch i boki toru smarujemy pozostałą masą z chałwy i schładzamy kilka godzin. Przed podaniem dekorujemy wg uznania, u mnie były to zielone czereśnie koktajlowe w syropie oraz prażone płatki migdałowe. Dodatkowo tort był udekorowany kremem cynamonowym (przepis tutaj).
Wygląda świetnie, jestem pewna, że smakował wybornie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
Pyszny, ubóstwiam chałwę :) Pozdrawiam, gingerbreathblox.pl
OdpowiedzUsuńWspaniale się prezentuje. Chałwę mogłabym jeść w każdym wydaniu. :)
OdpowiedzUsuńrewelacja to musi być pyszne w smaku:) poszalałaś:)
OdpowiedzUsuńTroszkę nie rozumie. Po co do chałwy dodawać margarynę? Przecież popsuje cały smak i jakie to ciężkie dla wątroby. Prościej utrzeć pół kostki masła , dodać płynną tabliczkę gorzkiej czekolady i do tego pokruszoną chałwę . Pięknie wygląda, jest delikatny i robi się łatwiej i szybciej.
OdpowiedzUsuńMargarynę można zastąpić masłem, i nie każdy ma problemy z wątrobą i nie musi się wyrzekać różnych rzeczy. Mnie taka masa bardzo smakowała, być może taka jak Pani/ Pan jest równie smaczna i chętnie kiedyś wypróbuję. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń