Dzisiaj polecam przepis ze strony Lidla. Warkocz drożdżowy z nadzieniem marcepanowo - cynamonowym, obsypany chrupiącymi płatkami migdałowymi i pokryty glazurą z miodu. Ciasto w środku jest puszyste i mięciutkie, skórka z zewnątrz jest pysznie chrupiąca. Ciasto idealne na drugie śniadanie lub do wieczornego kubka kakao.
Warkocz drożdżowy marcepanowo - cynamonowy
Składniki:
300g mąki
25g drożdży
150ml mleka
30 g cukru
łyżka cukru z prawdziwą wanilią lub łyżeczka esencji waniliowej
40g stopionego i wystudzonego masła
2 żółtka
szczypta soli
Na nadzienie:
100g marcepanu
1 białko
50 g zmielonych migdałów (ze skórką)
30g cukru pudru
łyżeczka cynamonu
1 łyżka rumu
Dodatkowo:
1 białko do posmarowania
garść płatków migdałowych
2 łyżki miodu do glazurowania
Wykonanie:
Drożdże rozcieramy z cukrem, dodajemy ciepłe mleko i cukier waniliowy i mieszamy. Mąkę wsypujemy do dużej miski, w środku robimy wgłębienie i wlewamy drożdże z mlekiem. Mieszamy lekko, by zebrać trochę mąki, miskę nakrywamy ściereczką i odstawiamy na 15 minut. Następnie do miski dodajemy żółtka, masło i sól. Wyrabiamy ciasto, aż będzie gładkie. Miskę z ciastem przykrywamy i odstawiamy na godzinę (aż ciasto podwoi swoją objętość). Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na prostokąt grubości około 0,5cm.
Nadzienie: marcepan ucieramy mikserem, dodajemy biało, migdały, cukier i miksujemy. Na koniec dodajemy cynamon i rum. Miksujemy do otrzymania gładkiej masy.
Masą smarujemy rozwałkowane ciasto. Ciasto zwijamy w roladę wzdłuż dłuższego boku, roladę spłaszczamy lekko rękami. Ciasto kroimy na 3 paski wzdłuż. Paski zaplatamy w warkocz. Końce sklejamy palcami. Warkocz układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Ciasto smarujemy białkiem i obsypujemy płatkami migdałowymi. Warkocz przykrywamy folią spożywczą i odstawiamy na 20 minut. Pieczemy około 40 minut w 180 stopniach. Po wyjęciu roladę smarujemy podgrzanym miodem i odstawiamy do wystudzenia.
SMACZNEGO!
Wyobrażam sobie ten zapach w trakcie pieczenia ;) Pycha!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i w wolnym czasie zapraszam do siebie :)
Piekłabym. I jadłabym!
OdpowiedzUsuń